poniedziałek, 28 marca 2016

Wesołego Alleluja!

Jak Wielkanoc wiosenna i piękna, to jakoś do tej pory traktowałam owo Święto po macoszemu. Być może przez duchową patetyczność…
Ale tym razem było inaczej, zupełnie inaczej! Stanęłam na wysokości zadania i postanowiłam zadumie dodać wiosennego akcentu, absolutnie własnoręcznie! A i pogoda całkowicie nam dopisała, i pogoda ducha i w sercu. A za sprawą pisanek w paterce powstała nawet legenda o smoczym jaju… którym Lilianka pieczołowicie się opiekuje doglądając go kilka razy dziennie… (ach, lecz co to będzie gdy okaże się, że smok wyfrunął?)
Takie różności!

 Wesołego Alleluja!